🦐 Jedno Jest Niebo Dla Wszystkich Chwyty Gitarowe
Tekst piosenki i chwyty na gitarę. Mówią, mówią że. Mówią, że to nie jest miłość nie. Że się tylko zdaje nam, zdaje im. Że już się nie złożą w żaden rym. Mówią, mówią że. Mówią, że to wszystko skończy się. Koraliki wspólnych lat i zim. Fotki gdzie na zawsze ona z nim.
Chwyty gitarowe. Początkujący gitarzyści bardzo nie lubią akordów barowych, uznając je za nieco zbyt skomplikowane. Niestety do wykonania wielu utworów konieczne jest opanowanie podstawowych barowych chwytów na gitarę. Tego rodzaju chwyty na gitare charakteryzują się tym, że wykonując je dociskamy wszystkie struny.
F B F C d. Zwrotka 1. O najjaśniejsza z jasnych gwiazd prowadź nas w białą dal. Wyciągnij nas spod kołdry mgieł w rześki dzień złoty jak dźwięk. Tak wiele dni tak wiele dróg pokaż nam dłonią słaby nurt. Prowadź nas na szlak nadziei szlak gwiazdo dnia gwiazdo dnia. Interludium.
Bo dla awszystkich SwoichD dzieci Ona SeD7rce czułe ma. I opGieką cię oteoczy, gdy Jej Cserce oddasz swe, Gdy powtDórzysz Jej z raD7dością słowaG te: Ref.: MaGdonno, Czarna MaCdonno, Jak dDobrzeD7 Twym dzieckiem bGyć! O, pGozwól, Czarna MadConno, W ramDionaD7 Twoje się skGryć! 2x 3. Dziś, gGdy wokół nas neiepokój , Gdzie się
Zobacz CD Jedno jest niebo dla wszystkich Various Artists w najniższych cenach na Allegro.pl. Najwięcej ofert w jednym miejscu. Radość zakupów i 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji.
Poćwicz więc teraz te akordy po kolei, zastosuj do nich najpopularniejszy schemat bicia na ukulele: Dół Dół Góra Góra Dół Góra, inny zapis: . Gdzie przez "Dół - " rozumiemy uderzenie w kierunku od struny G do A (czyli w dół, od nieba do podłogi), a "Góra - " to uderzenie od A do G (od podłogi do nieba, no chyba że leżysz).
Sam jest autorem tomiku wierszy „Pasażerowie niebieskiego taboru” (1998, wznowienie 2005) oraz śpiewnika „ Piosenki Don Vasyla – Jedno jest niebo dla wszystkich” (2007) a także twórcą monologu Cyganki do spektaklu „ Mam na imię Psyche” w reżyserii Marka Wysockiego, w wykonaniu Anny Marii Grabińskiej.
Tekst piosenki i chwyty na gitarę. Intro: C D a G. C D a a. Wzięłam do ręki dziś moja rękę. Myślałam ze to za tobą tęsknie. Ale się okazało ze jednak nie. Tak bardzo brakowało mi mnie. Nazywam się niebo. Mam wszytko co trzeba.
Bo jest ognisko i to niebo pełne gwiazd Znów przyjdzie miłość Było nie było, tak to jest Znów przyjdzie miłość I będzie z nami dzień za dniem Znów przyjdzie miłość I już na pewno nie zgubi się [2x:] Żyjemy tylko jeden raz Kochajmy każdy nowy dzień Choć czasem bywa coś nie tak No bo jutro będzie lepiej Na pewno lepiej
HCpI7. Yeshua *Pobierz tekst z chwytami w PDF a e F G aYeshua! Yeshua! a e F G aJedno jest Imię pod Niebem dane nam, aby zbawić nas,a eTwoje Imię ponad wszelką władzą,F G aPanie, Jezu, Zbawco nasz! a e F G aTy zstąpisz do nas z Nieba, by wprowadzić nas do eZ wiarą czekamy na Ciebie,F G aPanie, Jezu, Zbawco nasz! a e F G aYeshua! Yeshua! Można podnieść tonację o 1 ton:a -> he -> fisF -> GG -> A Sklep z gitaramiKurs dla początkującychWesprzyj naszą fundację!FacebookDarmowy prezent
I Codziennie walczy ktoś, codziennie płacze ktoś codziennie nas ogarnia niepokój, lęk i złość. Codziennie tyle łez co płyną Bóg wie gdzie umiera świat codziennie i nic nie dzieje teraz róbmy coś, bo nie zdążymy gdy deszcz lunie i zaleje nas i nasze sny. I urwie się nasz los co lat miliony trwa nie ważne będzie wtedy kto winien Ty czy Jedno jest niebo dla wszystkich i jedno słońce nad nami. A my jak dzieci miłości pragniemy bez granic, bez granic. x2II Bez wojny i bez łez czy jest możliwy świat by spokój lęk zasłonił i złość przegonił wiatr. Nim wyschną nasze łzy, niech miną chwile złe nim wiosna los odmieni i niech świat obudzi bracie mój, pamiętaj siostro ma że świat nasz wciąż istnieje dopóki miłość trwa. Więc kochaj z całych sił jak siebie wszystkich nas bo miłość tylko ona zwycięża nawet Jedno jest niebo dla wszystkich
Słowa – Gosia Andrzejewicz Tak lekkie jak słowika śpiew Tak ciepłe jak Jak pustynny deszcz Umiały być tylko słowa Twe heije Tuliły mnie w ramionach snu Chroniły przed każdym brakiem tchu Myślałam, że tak już pozostanie heije Odnalazłam siebie w Tobie Nie potrafię Cię zapomnieć Bo jesteś obecny W każdej chwili, która mnie otacza Wciąż pamiętam tamte chwile W których tak mówiłeś tyle Że kochasz, że pragniesz Bym była tylko z Tobą tu na zawsze Już ponad rok jak nie ma Cię Niewdzięczny los zmienia życia bieg Tak trudno jest zacząć nowy dzień heije Zatrzymam Cię w pamięci mej Chcę poczuć jak Jak przytulam Cię Chcę wierzyć, że nic nie stało się heije Odnalazłam siebie w Tobie … SKÓRA – AYA RL C F C Stoję na ulicy z nią, stoję twarzą w twarz. Ktoś przechodzi, trąca łokciem, wzrokiem pluje w nas. a C G Szeptem mówię: „Mała patrz, Cywilizowany świat”. Potem obejmuję ją, odpływamy w dal Nie dochodzi obcy głos, wolno płynie czas. Odpływamy w otchłań gwiazd; Mała zanuć to co ja. F G C a (F G C G) Ref. Tam, tam, tam, ta, ta, ta, ta, ta, tam. x4 Stoję na ulicy z nią, śmiechy w koło nas. Ktoś przechodzi, trąca łokciem, pluje Małej w twarz. Głośno mówię: „Mała patrz, Cywilizowany świat”. Potem mu przestawiam nos, upadł, ale wstał, Dookoła głosów sto: „Ten w skórze to drań”. Ja. Mała zanuć to co ja. Ref. Oklejanie samochodów Warszawa Druk plakatów w Warszawie Wtedy obejmuję ją, odpływamy w dal, Nie dochodzi obcy głos, wolno płynie czas. Odpływamy w otchłań gwiazd; Mała nuci to co ja. Ref. SERCA DWA… SMUTKI DWA – BAJM a F Rośniesz jak młody buk, na moich ramionach, Jak drzewo, którego nikt, nikt nie pokona. G E7 a Dałam Ci wolę istnienia. Dałam Ci siłę tworzenia. Nowy, nieznany ślad, nad Twoją głową, Może jest tylko snem, a może koroną. Zostań więc Bogiem i drzewem, Między mną, ziemią a niebem. C a Ref. Więc teraz serca mam dwa, smutki dwa, F G G7 I miłość po kres, i radość do łez. Wieczory długie i złe, krótkie dnie. E7 Więc całuj mnie częściej, bo nie wiem jak będzie. Ojciec Twój pędziwiatr, uwieść mnie zdołał, Tulił jak cenny skarb w swoich ramionach. Dałam mu wolę istnienia. Dałam mu siłę tworzenia. Ref. Więc teraz serca mam dwa…. Bo nie wiem jak będzie, gdy odejdziesz. SEN – Edyta BartosiewiczSzambo betonowe Lublin Produkcja, sprzedaż i montaż i transport szamb betonowych 10 m3 i większych, szamba betonowe jedno i wielokomorowe, zbiorniki betonowe, kanały betonowe samochodowe - oferuje i szkolenia z termowizji, pomiary kamerą termowizyjną. Szkolenia termowizja w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu, Gdańsku. Wypożyczalnia kamer termowizyjnych Flir na terenie całego kraju. Kursy i szkolenia termowizja w budownictwie, energetyce, elektryce, fotowoltaice. Kamery termowizyjne Flir. e D F C To jest mój sen, ten sen przeraża mnie. W pokoju bez ścian zamykam się. e D F Nie ma nic, nie ma mnie, niby bezpiecznie, Ale wcale nie jest dobrze w moim śnie. To jest mój sen, ten sen zawstydza mnie. Zachłanna i zła wciąż więcej chcę. Nie ma nic, nie ma mnie, niby bezpiecznie, Ale wcale nie jest dobrze w moim śnie. a G D F x2 a G D F Ref. Budzi mnie wiatr, wiatr niesie strach. Budzi mnie deszcz, deszcz tuli mnie. Budzi mnie blask gorących dni. Budzi mnie krzyk, czy wciąż się śni. Nie ma nie, nie ma mnie, niby bezpiecznie, Ale wcale nie jest dobrze w moim śnie. Ref. BALLADA O SMUTNYM SKINIE – BIG CYC A D A Skin jest całkiem łysy, włosków on nie nosi. Glaca w słońcu błyszczy jakby kombajn kosił. Pejsów nie ma skin, kitek nienawidzi. Boją się go Arabi, Murzyni i Żydzi. E D A Najgorsza dla skina jest co roku zima, Jak on ją przetrzyma, przecież włosków ni ma. D E A Uszka się przeziębią, kark zlodowacieje. Resztki myśli z mózgu wiaterek wywieje h A f# E Ref. Nałóż czapkę skinie, skinie nałóż czapkę. Kiedy wicher wieje i pogoda w kratkę. D E A Uszka się przeziębią, kark zlodowacieje. Resztki myśli z mózgu wiaterek wywieje. Mamusia na drutach czapkę z wełny robi, Nałożysz ją skinie, gdy się zimno zrobi. Wełna główkę grzeje, ciepło jest pod czaszką I komórki szare wówczas nie zamarzną. Nasz skin był odważny, czapki nie nałożył. Całą zimę biegał łysy, wiosny już nie dożył. Główka my zsiniała, uszka odmroziły, Czaszka na pół pękła, szwy wewnątrz puściły. Ref. DRAMAT FRYZJERSKI – BIG CYC H Nikt nie miał włosów takich jak Ty, g# Na punkcie tych kłaków zgłupiałem. C# Były pachnące jak świeże bzy, F# Dostałem świra, zemdlałem. Ty ocuciłaś mnie swoim uściskiem, Myślałem, że już nie żyję Złapałem Twe kłaki, poczułem że śliskie: „Zocha, przede mną coś kryjesz?”. E e H g# Ref. Czy Ty wiesz, że mam łupież, łupież. E e H Czy Ty wiesz, że mam łupież. Oblałem Twe pukle denaturatem, Potem moczyłem je w zupie. Skręcałem twój warkocz jak mokrą szmatę, Żeby wytępić łupież. Wziąłem w swe dłonie pompkę gumową, Rąbnąłem Cię między oczy. Wyglądasz teraz jak Shinead O`Connor Twój wygląd jest nadal uroczy. Ref. Ostatnia moja deska ratunku To list napisać do „Jestem”. Tutaj Krzyś Skiba pełen szacunku, Poradźcie bo wpadnę w depresję. Jest taka sprawa ona ma łupież A ja jestem wnerwiony. Przyszła odpowiedź „To proste Zrób z tego serek topiony”. Ref. KRĘCIMY PORNOLA – BIG CYC C F Stefan zarabia, bo ma kamerę, d G Filmował komunię i kręcił wesele. Zajęcia, przyjęcia, robił także chrzciny. „Video usługi dla całej rodziny”. W naszym mieście niewiele się dzieje, Jest paru kumpli, są przyjaciele. Ciągle to samo: praca, knajpa, szkoła. Padła idea – „Nakręćmy pornola”. C F d G C F d G Ref. Pornola, kręcimy pornola. Oto pierwsza scena: Szwagier Zenka się rozbiera. Dziadek wchodzi do chałupy, Kaśka szybko ściąga buty. Babcia w kuchni lata nago, Józek goni ją z szufladą. Operator podniecony Potłukł babci trzy wazony. Kaśka nie chce ściągnąć spodni, Zośka się w łazience modli. A sąsiad głośno wali w ścianę – Towarzystwo już rozgrzane. Ref. Teresa Orłowsky już tutaj dzwoniła: „Panie Stefanie, pornola przysyłaj”. Lecz tutaj wybuchła afera niestety, Bo Stefan na poczcie pomylił kasety. Naszego pornola dostała rodzina Co chrzciny u Stefana sobie zamówiła. Do Niemiec zaś dotarła kaseta, Na której baba zjada kotleta. Ref. MAKUMBA – BIG CYC C F G Mój ojciec Makumba być królem wioski. Ja mieszkać w Afryka, przyjechać do Polski. Żeby studiować w waszym pięknym kraju, Skinheadzi mi tu jednak żyć nie dają. Ja uczyć się ciężko waszego języka I dostać raz w zęby gdy iść po ulicach. Polacy rasiści – każdy to powie, I nikt tu nie lubić czarny człowiek. F G C a Ref. Makumba, Makumba, Makumba ska. Polska – Afryka, Afryka – Polska. Makumba, Makumba, Makumba ska. F G E Makumba, Makumba, Makumba ska. Ja chcieć uciekać, szykować do drogi, Lecz poznać dziewczyna co ma piękne nogi. Ja pałać uczuciem i pałać szalenie I tak się Makumba zakochać w Helenie. My szybko wziąć ślub i mieć dużo dzieci. Rodzice z Afryka przysyłać prezenty. Ja ciągle studiować i uczyć do rana. Hela się cieszyć z naszego mieszkania. Ref. Ja dużo pracować i wiele potrafić, Polska teściowa się o mnie martwić. Ona się ciągle modlić do Boga: Boże Jedyny Makumbę zachowaj. Jak kończyć studia i robić kariera. My mieć samochód i bul teriera. Ja mieszkać tu długo i nie wiedzieć czemu Nie chcą mnie przyjąć do KPN – u. Ref. MIŁOŚĆ BABCI KLOZETOWEJ – BIG CYC C G Pokochałem klozet babcię, miała loki, czarne kapcie, F G C Brudny fartuch, sztuczną szczękę, obiad gotowała z wdziękiem. Znała parę modnych chwytów, była mistrzem emerytów, Na koszulce napis wielki BABIS BABIS -SUPERBABY. F G C a Ref. Najlepsza na świecie jest miłość w klozecie, F G C A każdy szalet jest pełen zalet. Ani w PZU ani w PKP I tylko, tylko w WC. Klient sfajdał się na ścianę, wszystkie kible są zapchane, Głupi Jasiu urwał spłuczkę, jakiś pedał przyszedł z wnuczkiem. Żaba skacze w umywalce, proszę się podcierać palcem, A z sufitu woda kapie, jako sedes – ścierny papier. Ref. Miłość, miłość między nami, miłość między fekaliami, Miłość babci klozetowej i chłopaka z podstawowej. Piękna, piękna i wspaniała niezbyt jednak długotrwała, Cudzy klimat wkrótce trzasł, bo załatwił wszystkich gaz. Ref. Ref. Najlepsza……………………i tylko, tylko w WC (do wyciszenia ). PIOSENKA O SOLIDARNOŚCI – BIG CYC a C Oto stary jest kombatant co zasługi ma wspaniałe. G a Kiedyś z ludem był pod Stocznią, noce spędzał w styropianie. Teraz się urządził nieźle i ma w dupie robotników. Co dzień kradnie ile wlezie i nie znosi głośnych krzyków. Inny lider co niedawno światem pracy się przejmował, Teraz jeździ ładną Lancią, w bagażniku kurwę schował. Po pijaku wali prawdę i przyznaje się otwarcie: „Ja ich nigdy nie lubiłem, za to kocham dobre żarcie. Ref. Wszystko gnije. /x4 Smród unosi się, unosi, unosi się i bije. Trzeba było coś obiecać ludziom, żeby głosowali. Wolna Polska, raj na ziemi, demokracja i pluralizm. Już przestańcie protestować, lepiej idźcie się pomodlić. Stulcie ryja i do pracy, dajcie nam trochę porządzić. To elita polityczna, kiedyś w sierpniu było fajnie. Teraz mówią na nas: „Oni wszyscy siedzą równo w łajnie”. SHAZZA – BIG CYC C D Co niedzielę o jedenastej E Oglądam cię w Disco Relaksie. F G Figura cudna, twe ruchy wspaniałe, Z całą rodziną podziwiam twój talent. Ty jesteś gwiazdą Disco Polo, Piękną jak żona Kwaśniewskiego. Czerwony prezydenta kolor, Ja kocham ciebie oraz jego. A G# C Ref. Shazza, Shazza, Shazza, Shazza, D C# h ( E) Kto mi ciebie kochać kazał. Shazza, Shazza, Shazza, Shazza C D E Doprowadzasz mnie do cmentarza. Przestałem głosować na twoje przeboje, Bo ze mnie jest nerwowy człowiek. Ty mnie nie chciałaś piękna dziewczyno; Czemu marzenia tak szybko giną. Skąd miałem wiedzieć, że jesteś facetem, Przebranym tylko za kobietę. Miałem pecha – to się zdarza. Nie zapomnę ciebie Shazza. Ref. Myśląc o tobie bardzo czule, Wyprasowałem swą koszulę, I zakładam spinki złote, Bo na miłość mam ochotę. Białe skarpetki i mokasyny – Wszystko to dla mej dziewczyny. Ludzi już pełna hala, Disco Polo dzisiaj gala GDYBYŚ KOCHAŁ, HEJ – BREAKOUT E D A E Gdybyś lubił mnie choć trochę, Hej. Gdybyś kochał jak nie kochasz mnie. D A Gdybyś nie był jaki jesteś, E Zechciał tak jak nie chcesz mnie. Byłbyś wiatrem, a ja polem, Hej. Byłbyś niebem, ja topolą, Hej. Byłbyś słońcem, a ja cieniem, Gdybyś tylko zmienił się. Gdybyś nie śnił mi się w nocy, Hej. Gdybyś dał mi święty spokój, Hej. Może bym Ci darowała, Może zapomniała bym. KIEDY BYŁEM MAŁYM CHŁOPCEM – BREAKOUT h Kiedy byłem, kiedy byłem małym chłopcem, Hej. e h Wziął mnie ojciec, wziął mnie ojciec i tak do mnie rzekł: f# e h „Najważniejsze co się czuje, słuchaj zawsze głosu serca, Hej.” Kiedy byłem, kiedy byłem dużym chłopcem, Hej. Wziął mnie ojciec, wziął mnie ojciec i tak do mnie rzekł: „Głosem serca się nie kieruj, tylko forsa ważna w życiu jest.” Wicher wieje, wicher słabe drzewa łamie. Hej. Wicher wieje, wicher silne drzewa głaszcze. Hej. Najważniejsze – to być silnym, wicher silne drzewa głaszcze. Hej. 13. NA DRUGIM BRZEGU TĘCZY BREAKOUT a d a Przychodzisz zawsze do mnie, gdy zapada zmrok. d a Zapalasz rzekę tęczy i przerywasz noc. e d a Zapalasz rzekę tęczy i przerywasz noc. Nie pytasz nigdy o nic a jednak wiesz co chcę: Przepłynąć poprzez tęczę na jej nieznany drugi brzeg. Przepłynąć poprzez tęczę na jej drugi brzeg. Zobaczyć słońce w nocy, zobaczy latem śnieg. Królika trzymać w dłoniach i głaskać dłonią jego sierść. Królika trzymać w dłoniach, głaskać jego sierść. ONI ZARAZ PRZYJDĄ TU – BREKOUT Eb Ab Eb Jak ładnie Ci w tej sukni, oni zaraz przyjdą tu. Jak ładnie Ci w tej sukni, oni zaraz wezmą mnie. B Ab Eb Lubiłaś światło świecy, będziesz miała świece dwie. Na pewno masz mi za złe, że tu właśnie wziąłem nóż. Na pewno masz mi za złe, oni zaraz przyjdą tu. Wiem, nóż ten był do chleba, oni zaraz wezmą mnie. Nie powiesz ani słowa, oni zaraz przyjdą tu. Nie powiesz ani słowa, oni zaraz wezmą mnie. Wiem, nóż ten był do chleba, już nie będziesz zdradzać mnie. KONIK NA BIEGUNACH – Urszula Za rok może dwa schodami na strych odejdą z ołowiu żołnierze. Przeminie jak wiatr uśmiechów twych świat kolory marzeniom odbierze. Za rok może dwa schodami na strych za misiem kudłatym poczłapią. Beztroskie te dni I zobaczysz że jednak wspaniały był on … Konik – z drzewa koń na biegunach zwykła zabawka mała huśtawka a rozkołysze rozbawi. Konik – z drzewa koń na biegunach przyjaciel wiosny uśmiech radosny każdy powinien go mieć. Kłopotów masz sto I zmartwień masz sto bez przerwy to trwa karuzela. Nie lalka co łka ni piłka co gra bez reszty twój czas dziś zabiera. Ulica szeroka wystawa – to tu na chwilę przystajesz zdumiony. Uśmiechnij się więc I zawołaj jak wtedy gdy na grzbiecie cię niósł .. . Radosny to dzień wspaniały to dzień wracają z ołowiu żołnierze. Ze strychu znów w dół schodami aż tu wracają lecz już nie do ciebie. By ktoś tak jak ty beztroskie miał dni powrócił przyjaciel ten z wiosny. Dlaczego to każdy już powie na plecach przyniosłeś go tu … MY CYGANIE F C A7 d a My Cyganie, co pędzimy z wiatrem, my Cyganie znamy cały świat, d a E7 a A7 My Cyganie wszystkim gramy, A śpiewamy sobie tak: F C A7 d a Ory, ory szabadabada amore, hej amore, szabadabada, d a E7 a a7 O muriaty, o szagriaty, hajde trojka na mienia. Gdy śpiewamy, słucha cała ziemia, słucha każdy rad. Niechaj każdy z nami śpiewa, niech rozbrzmiewa piosnka ta: Będzie prościej, będzie jaśniej, całą radość damy wam, Będzie prościej, będzie jaśniej, gdy zaśpiewa każdy z was: Kiedy tańczę, niebo tańczy ze mną, kiedy gwiżdżę, gwiżdże ze mną wiatr Zamknę oczy, Liście więdną, Kiedy milknę, milczy cały świat: Kiedy słuchasz, łucha cała ziemia i jak śpiewam śpiewa także las, Gdy ucichnę, wiatru nie ma, gdy oślepnę, nie ma gwiazd: Bo to łońce świeci tylko we mnie, bo tę ziemię zmyślam sobie sam Jak odejdę, będzie ciemniej, cały świat odbiorę wam: Będzie puściej, będzie ciemniej, cały świat odbiorę wam, Będzie puściej będzie ciemniej, całą radość wezmę wam: Post Views: 118
jedno jest niebo dla wszystkich chwyty gitarowe